945 B230FT 97r. Padaka .

Zaprezentuj swoją cegłę i aktualizuj na bieżąco swój temat
Awatar użytkownika
gruszka2
Posty: 482
Rejestracja: 08 lutego 2017, 12:00
Lokalizacja: Łódź

945 B230FT 97r. Padaka .

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gruszka2 »

Witam, Wszystkich.
Zebrałem się wreszcie by pokazać moje wymarzone Volvo 940 B230FT, na które zbierałem sobie kaskę od jakiegoś czasu. Moje pierwsze 940 to czerwone B200F Knudsen, które nabyłem po przeczytaniu ogłoszenia na niebieskim forum. Wskoczyłem w pociąg do Warszawy, i po chwili wracałem do domu czerwoną strzałą. Po drodze do domu zakochałem się na zabój w tym oblazłym z klaru aucie, nawet moja sceptycznie nastawiona małżonka też coś poczuła do tego auta .
Tak zaczęła się moja przygoda z tą marką, i tak poznałem Kubę (Fullsize). Kupując auto, właściciela poznajemy na chwilę, ale nie w tym przypadku. Wielu z was z tego, co czytam ma też dobry kontakt z osobą, od której kupiła swoje auto. Byliśmy cały czas w super relacjach, gdy tylko coś kupiłem fajnego do Knudsena zaraz chwaliłem się Kubie. Chyba tylko prawdziwi maniacy i fascynaci tak mają.
Po wielu perypetiach ze zdrowiem, myślę sobie dostałem drugą szansę od losu jak nie teraz to kiedy, tym bardziej że od Kuby dwiedziałem się, że jego przyjaciel ze Szczecina już od jakiegoś czasu ma wypasioną pięknie utrzymaną taką ja mi się marzy 940. Właściwie to miałem chrapkę na auto Kuby, ale kwota jaką dysponowałem na tamtą chwilę była za mała, i jak pamiętacie sprzedał doinwestowane autko za 15000 zł.
Dozbierałem jeźdźiłem nadgodziny, aż poprosiłem o telefon do chłopaka ze Szczecina. Po namyśle i konsultacjach domowych zebrałem się na telefon do przyjaciela Kuby , gościu jak się dowiedziałem jest posiadaczem kilku Mercedesów, i wie co, i z czym się je .
Poprosiłem o wysłanie zdjęć auta . Otrzymałem zapewnienie że jest wszystko sprawne,i wiele zostało zrobione ,silnik super ,auto płynie po drodze , nie pytałem o to , ale zostałem poinformowany że został przeprowadzony remont głowicy w profesjonalnym warsztacie . Fullsize sam zadzwonił do mnie, i poinformował mnie o tym fakcie że tak było , i potwierdził kondycję auta . Jedyne co nie działa to klima , ale pogodziłem się z tym faktem ogólnie auto doinwestowane z fajnym mostem 1040 ,tempomatem ,skórką na kierownicy ,elektryką ,no i najważniejsze niezniszczalnym B230FT
Decyzja zapadła biorę go po zapewnieniach Kuby że w auto w najbliższym czasie nie włożę złotówki spytałem po prostu człowieka
CZY KUPIŁ BYŚ TO AUTO DLA SIEBIE ? TAK KUPIŁ BYM
Tym co jeszcze popchneło mnie by zaufać młodemu człowiekowi jet to :

Volvo 945 B230FK '98
Chevy Caprice Wagon '88
_____________________________
Ex: Volvo 945 B200F '94
Ex: Volvo 945 B230FK '97
Ex: Volvo 945 B200F '93
Ex: MB W123 240D '78
Ex: Oldsmobile Delta 88 Royale '84
Ex: MB W123 240D '84
Ex: Chevy Caprice Wagon '86

Było nie jedno Volvo i z pewnością człowiek wie jak powinno działać i wyglądać sprawne auto za 16000 zł .
Nie pojechałem obejrzeć bo w domu 90 letnia konająca babcia opieka na zmiany i ogólnie agonia .Nie powinienem tego tu pisać ale piszę jak było że moje decyzje były takie , a nie inne .
To wszystko mnie utwierdziło w przekonaniu, i pertraktacje ruszyły trwało to wszystko kilka tygodni ,papiery , przegląd .
Zaufałem ludziom do granic rozsądku ,umowę podpisałem z niemieckim właścicielem Volvo bo po co chłopaka wciągać w koszta zapłaciłem za auto przerejestrowałem na siebie, i z tablicami, i ubezpieczeniem pojechałem po upragnione 940 B230FT KOMBI do Szczecina .Sprzedający mówi kupiłeś zaje...biste Volvo , czeka na ciebie w ciepłym parkingu .
Mówię w domu co może pójść nie tak przecież jadę do swoich wszystko ustalone 10 godzin w robocie o 23.30 bus, i o 8 rano jest moj .
Chłopak podjechał na dworzec,i zobaczyłem wreszcie swoje auto na własne oczy .
Z zewnątrz jak to 22-letnie auto, otwieram drzwi i pierwsze wrażenie masakra smród i bród, mokro pod nogami pasażera, brak dywaników wszystko klei się do rąk.Podnosimy maskę turbo wyje, koło pasowe wału bije jakieś 0,5 cm. Wsiadamy i jazda próbna, skrzynia szarpie już z 1. na 2. bieg.(Volvo płynie po drodze).Most z 1040 okazał się 1031
Wysiadamy z auta jestem już właścicielem nic nie mogę zrobić .Mówię do OSZUSTA żeby zabrał to auto , w odpowiedzi info że kupiłem od Niemca .Awantura nie wchodzi w grę dowód i tablice mam w ręku .
Stacja benzynowa dojechałem na oparach , tankowanie do pełna i w drogę .Wyjazd na autostradę i kolejne problemy ,chce przy wyższych prędkościach wyrwać kierownicę z rąk .Zjazd na stację , w oponach po 1,3 może to był problem .Niestety nie ,jadę 70 -80 na/h przedemną 500km. turbina wyje ,skrzynia szarpie , jak się okazało krzywe tarcze hamulcowe.
Po 9 godzinach z duszą na ramieniu , czy turbo nie wpadnie w silnik i, za chwilę wyląduję na lawecie jestem w domu .
Na drugi dzień sprawdzam płyny, a w zbiorniczku ninimum płynu chłodzącego, nie powiedział mi bandyta, że chłodnica cieknie.
Dotarło do mnie, że zostałem oszukany jak małe dziecko , a mam 47 lat .
Nie mam pretensji, że padł po 2 dniach akumulator, alternator miał słabą masę, tarcze były krzywe, czy wypięty wężyk spryskiwacza lał wodę pod nogi pasażera, nawet za pety w popielniczce za radio włożone na sztukę bez karty aktywacyjnej, że miały być założone inne lepsze opony, a tak się nie stało. Dobrze kara musi być za frajerstwo i wiarę do bólu w ludzi, ale zepsuty silnik i szarpiąca skrzynia,to przyznacie przesada.
Próbuję dojść do siebie naprawiam turbo, następnie hamulce wiele innych , wreszcie chłodnicę. Wymieniam kilku krotnie olej w skrzyni statycznie bałem się dynamicznie, trochę pomogło. Będąc przekonany, że mam problemy z głowy zakładam na raty gaz, bo za chwilę wakacje i zbliża się upragniony urlop. Po wszystkim jadę na działkę 65km. Ubytek płynu, dolewka, powrót do domu i ubytek płynu. Jadę po test, wynik znacie pisałem o naprawie głowicy. Docieram uszczelkę jazda dziadkowa ,jadę na działkę z powrotem zaglądam pod maskę i co widzę ? Płynu ubyło więc robię test wynik powala na ziemię co jak nie pęknięty blok .

Ciężko się to wszystko pisze uwierzcie mi, finalnie dowiedziałem się po wymianie zdań na PW. że stare auta się psują, że dostałem nauczkę, że sobie uroiłem że zostałem oszukany i poniżony. Niech to będzie przestroga dla innych JAK NIE KUPOWAĆ .

Podsumowując:

Auto po powrocie ze Szczecina ubezpieczone ,paliwo i po opłatach 17500

Turbo 1500 (olej robota i inne)

Głowica 1900 (olej robota i inne)

Inne naprawy 1500

Gaz 2300

Wolał bym napisać jak to założyłem lotkę tylnej klapy która leży w domu zakupiona, jakie zajebiste felgi kupiłem od Mateusza, a było ich w te wakacje od groma,jak wyprałem i wyczyściłem wnętrze , czy pochwalić się zdjęciami z wakacji, których w tym roku nie było.
Nic z tych rzeczy dolewam płynu i jeżdżę modląc się żeby nie zniszczyć nowej głowicy .

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku .
Załączniki
20190605_205816.jpg
20190605_205816.jpg (2.51 MiB) Przejrzano 10361 razy
20190720_182624.jpg
20190720_182624.jpg (3.23 MiB) Przejrzano 10361 razy
bakl16.jpg
bakl16.jpg (346.76 KiB) Przejrzano 10361 razy
Ostatnio zmieniony 14 stycznia 2020, 17:35 przez gruszka2, łącznie zmieniany 1 raz.
2 x
Ktoś kiedyś powiedział, że dawniej auta naprawdę budowano z blachy i stali, drewno było dodatkiem a plastiku używano do wysadzania mostów…

945 B230FB 90r.
Awatar użytkownika
dom?n
Administrator
Posty: 3037
Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dom?n »

... no ale kolor ma ładny ;)

po przeczytaniu całości aż boję się gratulować
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW :D
Awatar użytkownika
clarksontop
Posty: 887
Rejestracja: 05 stycznia 2015, 22:28
Lokalizacja: KRA

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: clarksontop »

no coz poczatek historii smutny, ale dalej bedzie lepiej!
auto w fajnej konfiguracji
0 x
Awatar użytkownika
endriugto
Posty: 3655
Rejestracja: 28 października 2015, 15:26
Lokalizacja: Skórzewo 509 315 886

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: endriugto »

Chyba bym pozwał do sądu. Masz konwersacje, zdjęcia, zapewnienia. Z cywilnego gościa z fakturami za wszystkie poniesione koszta. Masakra. Strasznie się człowiekowi przykro robi jak się coś takiego czyta.
Kuzyn natomiast miał sytuację odwrotną. Parę lat temu kupował V70. Byliśmy oglądać razem. Auto zmęczone i z przygodami blacharskimi ale niby mechaniczne miało być sprawne i miało być do jeżdżenia a nie patrzenia więc dlaczego nie. Dla pewności znaleźliśmy jakiś serwis nie autoryzowany volvo i właściciel serwisu miał auto sprawdzić, wszystko było udokumentowane. Niby wszystko ok więc auto kupione. Już w drodze powrotnej okazało się że dwumasa i sprzęgło jest do wymiany. Po kilku dniach telefon do tego serwisu że jest wtopa. Wyobraźcie sobie że wzięli to auto i za darmo wymienili tą dwumase i sprzęgło bez gadania. Kuzyn już trzeci rok jeździ i zrobił ponad 100 tys km i wszystko jest ok.
0 x
Awatar użytkownika
fonderal
Posty: 1280
Rejestracja: 09 października 2014, 10:10
Lokalizacja: WK i WL

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: fonderal »

Kurcze, wyć się chce... Nie wiem co napisać...
1 x
Awatar użytkownika
MateuszM
Posty: 109
Rejestracja: 19 sierpnia 2019, 21:17
Lokalizacja: Wrocław

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MateuszM »

Mam to na świeżo. Acz powoli mi przechodzi nerw, rozczarowanie. Tobie też przejdzie ;-) Też uwierzyłem i właśnie na volvie się przejechałem. Na pocieszenie Ci powiem, że auto w rzekomo bdb stanie, bez rdzy, w ciagu miesiąca, do dzisiaj wyniosło mnie ok 7tys, a kolejne 10-15tys na blacharkę juz czeka... do kosztów lakierowania jeszcze nie doszedłem, a o uzupełnianiu listewek itp. rzeczy w sumie już nie myślę. I tak będę się bawil jeszcze x miesięcy co najmniej, a tak jak Ty, też bym chciał sobie jakieś duperele porobić. Powodzenia i łącze się w bólu. 8-)

P.s. Brak uczciwości sprzedających to jedno, a nasza przaśna ‚kultura’ motoryzacyjna to drugie. Mi sprzedający ‚podpowiedział’ ze dziurę w progu mogę zalepic włóknem szklanym. Po takiej wypowiedzi już wiedziałem, że auto trzeba będzie na wylot sprawdzić....
0 x
Awatar użytkownika
wujek
Posty: 954
Rejestracja: 20 października 2015, 18:51
Lokalizacja: Lublin

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wujek »

endriugto pisze:Chyba bym pozwał do sądu.
I przyznał się że sfałszowałeś fakturę, podpis Niemca oraz kwotę na niej? Policja, Urząd Celny i US masz na głowie na dzień dobry. Ludzie myślcie trochę. Wydać kasę na odległość? Bo zapewnił ktoś z forum? Pochwalił się ten ktoś swoim autem i pokazał co znaczy stan bez wkładu finansowego? Historia śmieszna, lecz nie wesoła.
0 x
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Sprowadzi do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.

16 GARAGE
'88 744+ @1,7bar
Awatar użytkownika
endriugto
Posty: 3655
Rejestracja: 28 października 2015, 15:26
Lokalizacja: Skórzewo 509 315 886

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: endriugto »

wujek pisze:
endriugto pisze:Chyba bym pozwał do sądu.
I przyznał się że sfałszowałeś fakturę, podpis Niemca oraz kwotę na niej? Policja, Urząd Celny i US masz na głowie na dzień dobry. Ludzie myślcie trochę. Wydać kasę na odległość? Bo zapewnił ktoś z forum? Pochwalił się ten ktoś swoim autem i pokazał co znaczy stan bez wkładu finansowego? Historia śmieszna, lecz nie wesoła.
Fakt brakuje jednego ogniwa czyli nieuczciwego "pośrednika". Tak czy inaczej zrobiłbym wszystko żeby legalnie lub mniej legalnie uprzykrzyć mu życie.
0 x
Awatar użytkownika
fonderal
Posty: 1280
Rejestracja: 09 października 2014, 10:10
Lokalizacja: WK i WL

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: fonderal »

Ale kurcze, to już nie można nikomu zaufać? Fora tematyczne skupiają ludzi zakręconych na jakimś punkcie, nam akurat odwala na widok starych volvo, co nawiasem mówiąc ma niewiele wspólnego z rozsądnym gospodarowaniem finansami:) Ludzie się mniej więcej znają, niektórzy z czasem poznają się coraz lepiej i zaczynają sobie ufać, tworzy się jakaś tam niewielka społeczność. Pewnie patrząc z boku i na zimno gruszka2 popełnił wszystkie błędy jakie mógł, ale komu miał zaufać, jeśli nie komuś sprawdzonemu i znanemu?

Często mawia się, żeby nie oceniać innych ludzi swoją miarą, ale jest to o tyle trudne do wykonania, że zawsze punktem odniesienia będziemy my sami. Zawsze, po prostu ten mechanizm tak działa. I teraz, jeśli ktoś woli nawet dołożyć do interesu byle tylko nie stracić czyjegoś zaufania, będzie przekonany, że inni mają podobnie. Tak naturalnie nie jest, ale o ile najwyższa ostrożność jest wskazana w przypadku jakiegoś szemranego handlarza, o tyle są dość mocne podstawy, żeby zaufać komuś, kogo się zna i nie ma do niego zastrzeżeń. Ja tam nie jestem jakimś mocno aktywnym uczestnikiem forum, ale bez problemu mógłbym wskazać kilka czy kilkanaście osób, którym w ciemno powierzyłbym nawet jakieś większe pieniądze, choć nie widziałem ich na oczy (osób, nie pieniędzy).
Btw jakieś 10 lat temu na allegro i nie tylko działał sprzedawca sprzętu fotograficznego, potrafił wysyłać ludziom obiektywy warte 6, 8, 10 tysięcy w ciemno z informacją, że albo odeślą, albo zapłacą jak obiektyw będzie im odpowiadał. I nie dokładał do interesu. Czyli da się.

Tu i tak jest to szczęście w nieszczęściu, że gruszka2 straci pewnie parę tysięcy z ciężko zarobionych pieniędzy, ale nie utopi oszczędności całego życia i finalnie będzie miał fajne auto, choć mocno przepłacone. Sam ze swoim podejściem pewnie też bym wtopił w analogicznej sytuacji i w sumie strata finansowa bolałaby mnie najmniej...

Nie piję co Ciebie wujek, taka mnie ogólna refleksja naszła. Wczoraj zrobiło mi się naprawdę przykro, choć nie mnie temat dotyczy.
7 x
Awatar użytkownika
misica
Posty: 111
Rejestracja: 25 marca 2019, 20:50
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: 945 B230FT 97r.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: misica »

gruszka2, z taką historią Twój kwadrat będzie miał jeszcze więcej tego czegoś, ale faktem jest ,że niesmak pozostanie w gębie na długo.
Nie do pomyślenia wśród uwielbiaczy starych Volvo, tu należałoby tak samo podkreślać wady jak i zalety sprzedawanego auta.
Jeżeli buda jest OK, reszta jest do zrobienia.Na fotach robi bdb wrażenie, więc dokończ mechanikę i bądź z niego i z siebie dumny.

Pozdrawiam
1 x
ODPOWIEDZ