Ci co są związani z najstarszym klubem Volvo działającym w Polsce - wóz znają.
Pozostałym przedstawiam Hansa-Jürgena
Poniżej krótka historia, bo - pal diabli samochód! - najwięcej w tym wszystkim warta jest historia.
Od jakiegoś czasu (liczonego w latach) w centrali Volvo stała zielona 245 na niemieckich tablicach.
W sumie nie wiem dokładnie kiedy się tam pojawiła, bo ja w centrali volvo nie pracuję już kilka lat.
No i zawsze mnie intrygowała. Aż nadszedł 03.01.2019 i zainteresowałem się wozem.
Podobno właściciel - Niemiec porzucił wóz, podobno uszkodzona skrzynia. Generalnie status quo od dawna.
Nikt nic nie wie
Zacząłem drążyć.
Ustalam, adres i nazwisko właściciela.
i szczegóły auta:
Volvo 240 1993 z kanału tourist and diplomat sales w speecyfikacji USA.
2.3 benzyna. Niestety manual.
Butelkowa zieleń, szprychowe felgi.
W srodku bezowa skóra, klima, podgrzewane fotele, elektryczne szyby i lusterka, webasto.
Jasne bezowe dywaniki w srodku jedynie mata bagażnika nie pod kolor - bo czarna.
Jakieś fajne, oryginalne audioo; fajne obudowy głośników OEM (nie widziałem takich), w tylnych drzwiach głośniki wysokotonowe (w 240!)
Do tego oryginalny hak z taka śmieszna kontrolka wśród klawiszy na desce.
Wychodzi, że bida sobie stoi od 2 lat porzucona.
z autem są tylko kluczyki, żadnego briefu.
bagażnik pełen gratów.
brak kontaktu do gościa.
szukam go w niemieckiej książce telefonicznej, nawiązujemy kontakt
najpierw telefoniczny, potem mailowy.
umawiamy się, że pojadę do Właściciela, do Hamburga. zawiozę tablice i wszystko co zostało w bagażniku.
z końcem stycznia wsiadam w Skodę (mam pod domem drugie, współczesne, Volvo 240, ale w trasę wolę jechać i czuję się pewniej Skodą - jakoś współczesna technika sprzed 50 lat mnie nie przekonuje )
Właściciel okazuje się niesamowicie miłym, starszym panem.
Pierwszy i jedyny właściciel 240.
Przez długi czas mieszkał w Szwecji.
Samochód kupił bezpośrednio w fabryce Volvo, w programie DTS (korzystając z obywatelstwa amerykańskiego przyjaciela; stąd amerykańska specyfikacja).
Dziadek-właściciel ponad 10 lat temu wrócił do Niemiec, gdzie kupił XIXw. stodołę. Co prawda lokalizacja stodoły nie pasowała mu do końca, więc przeniósł ją w na swoje podwórko i tutaj odszykował w takie smaczki jak bruk w salonie, szklana ściana od podłogi po dach (zamiast wrót), piec kaflowy z palnikami indukcyjnymi, etc
Pewnie wykukałby sobie inny domek, ale nauczycielska emerytura (uczył fizyki i matematyki) nie pozwalała mu na więcej.
Wóz mu się popsuł (podobno na jezdni była jakaś dziura z wodą w którą wpadł i coś stuknęło, huknęło i przestało działać) na Białorusi, ADAC zwiózł go lawetą do Domu Volvo. Czujecie klimat? Miejscowa laweta goni przez granicę z niemieckim wozem, a dziadek z dwoma wnuczkami białoruskim zastępczakiem.
Do auta dołożył mi parę gratów (m.in. oryginalny bagażnik dachowy na relignii do 240), koła, kołpaki i wszystko co mu zbywało.
Cały klimat jest tak fajny, że mam ogromną ochotę przywrócić Volvo do żywych, tym bardziej że Hans-Jurgen (tak dziadka wołają) ma chętkę przejechać się 240.
Umawiamy się, że jak uruchomię grata, to przyjadę nim z powrotem.
Piję herbatę, zjadam ciastko i na wieczór wracam do Warszawy.
Robię szybkie podsumowanie.
1. to już moja czwarta 240, ta jest najlepiej wyposażona.
2. Octavia III 1.8t wpasowuje się w clarsonowską retorykę (from warsaw to berlin in one tank)
3. zaczynam planować odebranie Volvo z puławskiej.
Volvo otrzymuje kryptnim operacyjny Hans-Jurgen.
Dokonuje oględzin zwłok:
przegrzane i popękane koło zamachowe
starta do zera tarcza sprzęgła
zerwana prawa poduszka silnika
uszkodzone łożysko pilotujące wałka sprzęgła
wyrwana jedna ze śrub mocująca belkę pod silnikiem (belka przykręcona
jest do podłużnicy, w otworze technologicznym, jest od wewnątrz
wspawana nakrętka w którą wchodzi śruba mocująca belkę - to jest jedno
z niewielu miejsc na podwoziu gdzie pojawiła się korozja. Nakrętka
wyrwała się razem ze śrubą)
łącznik elastyczny wału zdaje się zmęczony życiem
skrzynia biegów która ewidentnie jest zła
wymieniam:
nowe sprzęgło (sachs kpl - docisk, tarcza, łożysko oporowe)
nowy-używany zamach
uszczelniacz wału silnika tył
łożysko pilotujące wałka sprzęgła
uszczelniacz skrzyni przód oraz tył
nowy olej skrzynia
nowe poduszki silnika
nowa-używana skrzynka M47
nowy łącznik elastyczny wału
przy okazji zregenerowałem rozrusznik (prawo Murphyego sugerowało
takie działania; skoro był już na wierzchu... )
i robię podsumowanie kosztów:
800zł wycieczka do niemiec
350zł kpl sprzęgła
200zł pozostałe graty
50zł rozrusznik
i oglądam co dalej: wóz zdaje się w fajnym stanie - silnik jest suchy, żadnych wycieków.
auto wydaje się 100% kompletne.
rdza atakuje w różnych miejscach - poza wspomnianym miejscem na podłużnicy oraz
pokorodowanymi drzwiami z lewej strony; tylne błotniki, pas tylny, klapa... jak totypowa 240.
tak się składa, że mam drugie
240 w tym samym kolorze, w którym prawa strona jest byle jaka, a lewa
jest bardzo przyzwoita
uszkodzony fotel kierowcy (rozdarcie na boku), połamany tunel środkowy (weź to znajdź w tym kolorze)
we wrześniu jadę do Hansem-Jurgenem do Hansa-Jurgena.
znów - pijemy herbatę, zwiedzamy wspólnie galerię obrazów we wsi, na koniec jemy ciastko i wsiadam do auta w drogę powrotną.
i cała historia.
auto jeździ, działa, klima chłodzi.
przez pewien czas służy nam nawet w domu za daily
a aktualnie tak wygląda:
Hans-Jürgen
Re: Hans-Jürgen
I Ty mnie od kłamczuszków kłamczuszku?baron pisze:hej Ziomeczeki
chciałem się przywitać. jestem tutaj nowy. kumpel powiedział, że jest takie fajne forum, na którym można pogadać o zabytkowych volvo.
mieszkam na mazowszu, w niewielkiej miejscowości.
przymierzam się do kupna jakiegoś fajnego volvo, ale się nie znam na tych wozach zupełnie.
pomożecie?
pozdro600.
A tak poza tym super historia. Gratulacje
0 x
Re: Hans-Jürgen
ale to wszystko prawda!endriugto pisze:I Ty mnie od kłamczuszków kłamczuszku?baron pisze:hej Ziomeczeki
chciałem się przywitać. jestem tutaj nowy. kumpel powiedział, że jest takie fajne forum, na którym można pogadać o zabytkowych volvo.
mieszkam na mazowszu, w niewielkiej miejscowości.
przymierzam się do kupna jakiegoś fajnego volvo, ale się nie znam na tych wozach zupełnie.
pomożecie?
pozdro600.
A tak poza tym super historia. Gratulacje
kolega Dominik powiedział, że jest takie fajne forum.
można na nim pogadać o zabytkowych (pardon! współczesnych) volvo
mieszkam na mazowszu, w małej wsi
przymierzam się cały czas do kupna jakiegoś fajnego volvo.
a czy się znam? niekoniecznie
jak pisałem - muzyk jestem, to co ja tam mogę wiedzieć.
1 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
- dom?n
- Administrator
- Posty: 3056
- Rejestracja: 01 października 2014, 00:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Hans-Jürgen
Jestem fanem tej historii i cieszę się że w końcu się tu upubliczniła
0 x
940 Turbo '91 · dekwadrat · poznańskie klasyki nocą
re5pect pisze: Jeżeli chcesz żeby Twoje RWD dobrze się prowadziło w zakrętach, było szybkie, dobrze hamowało, a to wszystko bez wydawania taczki pieniędzy na modyfikacje to polecam zakup BMW
Re: Hans-Jürgen
ano upubliczniładom?n pisze:Jestem fanem tej historii i cieszę się że w końcu się tu upubliczniła
dwusetki - wszystko na to wskazuje - prawdopodobnie zmienią dom.
znajomy zaczyna zbierać te auta.
obok dwóch dziewięćsetek, kliku siedemsetek ma już dwie 264.
teraz ma chrapkę na kolejne.
a ja nie bardzo mam pomysł co z nimi robić, a on z kolei ma plan je odnowić.
0 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
- clarksontop
- Posty: 887
- Rejestracja: 05 stycznia 2015, 22:28
- Lokalizacja: KRA
Re: Hans-Jürgen
no nie wiem, nie wiembaron pisze: a ja nie bardzo mam pomysł co z nimi robić, a on z kolei ma plan je odnowić.
0 x
Re: Hans-Jürgen
nie wpakuje się w pełen remont lakierniczo-blacharski, a od tego by trzeba zacząć.clarksontop pisze:no nie wiem, nie wiembaron pisze: a ja nie bardzo mam pomysł co z nimi robić, a on z kolei ma plan je odnowić.
nie wpakuje się, bo wiem, że utknę z tym na wieki
0 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
Re: Hans-Jürgen
Jasne a ta mała wieś na mazowszu to Warszawabaron pisze:ale to wszystko prawda!endriugto pisze:I Ty mnie od kłamczuszków kłamczuszku?baron pisze:hej Ziomeczeki
chciałem się przywitać. jestem tutaj nowy. kumpel powiedział, że jest takie fajne forum, na którym można pogadać o zabytkowych volvo.
mieszkam na mazowszu, w niewielkiej miejscowości.
przymierzam się do kupna jakiegoś fajnego volvo, ale się nie znam na tych wozach zupełnie.
pomożecie?
pozdro600.
A tak poza tym super historia. Gratulacje
kolega Dominik powiedział, że jest takie fajne forum.
można na nim pogadać o zabytkowych (pardon! współczesnych) volvo
mieszkam na mazowszu, w małej wsi
przymierzam się cały czas do kupna jakiegoś fajnego volvo.
a czy się znam? niekoniecznie
jak pisałem - muzyk jestem, to co ja tam mogę wiedzieć.
0 x
Re: Hans-Jürgen
urodziłem się w Warszawie.endriugto pisze:Jasne a ta mała wieś na mazowszu to Warszawa
nawet częściowo w niej dorastałem.
a mieszkam w malutkiej wioseczce, gdzie aktualny stan ludności (wg ostatniego spisu GUSowskiego) to... 310 osób!
1 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
Re: Hans-Jürgen
Dzisiaj nastąpił ostatni akord tej historii:
otworzyłem słoik dżemu, który dostałem od żony Hansa-Jurgena, gdy Hans-Jurgen przekazywał mi dokumenty do Hansa-Jurgena, a wszystko oczywiście działo się w domu Hansa-Jurgena.
Na jednym ze zdjęć widać kawałek bruku, jaki Hans-Jurgen ma w swoim domu. Fenomenalna sprawa taki bruk w przedpokoju.
A dżem nie mniej fenomenalny.
Wunderbar!
otworzyłem słoik dżemu, który dostałem od żony Hansa-Jurgena, gdy Hans-Jurgen przekazywał mi dokumenty do Hansa-Jurgena, a wszystko oczywiście działo się w domu Hansa-Jurgena.
Na jednym ze zdjęć widać kawałek bruku, jaki Hans-Jurgen ma w swoim domu. Fenomenalna sprawa taki bruk w przedpokoju.
A dżem nie mniej fenomenalny.
Wunderbar!
- Załączniki
-
- IMG_2167 Large.jpeg (567.74 KiB) Przejrzano 1962 razy
-
- IMG_2165 Large.jpeg (183.29 KiB) Przejrzano 1962 razy
-
- IMG_2163 Large.jpeg (298.98 KiB) Przejrzano 1962 razy
4 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW