ano właśnie. tak sytuacja z dzisiaj elektryzująca czy też elektryczna.
anegdotka.
stawialiśmy ładowarkę na przygotowaną przez klienta instalację.
złącze jak trza, przygotowane. uziemione.
mierzymy wszystko się zgadza, poza uziemieniem - wyszło 12 ohm.
mówię - za dużo, trzeba poprawić.
awantura, że się nie da, że nie było wytycznych - na co mówię, że
wytycznych nie było, ale normy i prawo mówią, że max to 10ohmów. ba!
jak my robimy to zazwyczaj mieścimy się poniżej 1ohma.
miejscowy elektryk prychnął, powiedział że jest to niewykonalne i że
chyba nas potegowało.
on nie będzie poprawiał, wg niego jest dobrze.
rzuciłem kwotę od czapy, zamawiający powiedział czelendż akceptyd.
i dzisiaj wszyscy zafrasowani drapali się w głowę a miejscowy
elektryk minę miał nietęgą.