245 2.3 automat

Zaprezentuj swoją cegłę i aktualizuj na bieżąco swój temat
Awatar użytkownika
baron
Posty: 663
Rejestracja: 02 sierpnia 2019, 13:58

Re: 245 2.3 automat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: baron »

bnw pisze:
baron pisze:
no tak. ale to nie jest tak, że jak Ci się skończą amory to idziesz do sklepu i zamawiasz.
tylko mówisz o szukaniu tego po jakichś dziwnych forach i liczeniu, że akurat ktoś to ma w momencie kiedy Ty potrzebujesz.

a to trochę nie o to chodzi w samochodzie daily.
Ale tak będziesz miał ze wszystkim, co nie jest podstawowe. Nivomaty oryginalne to też 14 dni oczekiwania, czy to w Drakenie, czy w ASO, czy w VolvoFanie.
Jeśli chcesz mieć takie coś w daily, to liczysz się albo z czekaniem - podobnej ilości czasu - albo zakładasz, że w razie nagłej awarii kupujesz najtańsze amortyzatory (albo wręcz jeden tylko), zakładasz na jakiś czas i czekasz, aż dotrą te właściwe. Sztukę amortyzatora to pewnie za 150 złotych ktoś wymieni...
inna sprawa jak mogę pójść i coś kupić.
czasami trzeba poczekać - co paradoksalnie, szczególnie dzisiaj dotyczy klientów aut nowych jak i starych.
na kluczyk do całkiem współczesnego, obecnie produkowanego wozu czekam już drugi miesiąc :)

a inna jak kupić grata się nie da. i już.

chociaż możemy dyskutować, czy czekanie na coś typu 2 m-ce jest ciągle w kategoriach 'da się kupić' czy już przechodzi do podzbioru 'nie da się kupić'.
0 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: 245 2.3 automat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

baron pisze:
bnw pisze:
baron pisze:
no tak. ale to nie jest tak, że jak Ci się skończą amory to idziesz do sklepu i zamawiasz.
tylko mówisz o szukaniu tego po jakichś dziwnych forach i liczeniu, że akurat ktoś to ma w momencie kiedy Ty potrzebujesz.

a to trochę nie o to chodzi w samochodzie daily.
Ale tak będziesz miał ze wszystkim, co nie jest podstawowe. Nivomaty oryginalne to też 14 dni oczekiwania, czy to w Drakenie, czy w ASO, czy w VolvoFanie.
Jeśli chcesz mieć takie coś w daily, to liczysz się albo z czekaniem - podobnej ilości czasu - albo zakładasz, że w razie nagłej awarii kupujesz najtańsze amortyzatory (albo wręcz jeden tylko), zakładasz na jakiś czas i czekasz, aż dotrą te właściwe. Sztukę amortyzatora to pewnie za 150 złotych ktoś wymieni...
inna sprawa jak mogę pójść i coś kupić.
czasami trzeba poczekać - co paradoksalnie, szczególnie dzisiaj dotyczy klientów aut nowych jak i starych.
na kluczyk do całkiem współczesnego, obecnie produkowanego wozu czekam już drugi miesiąc :)

a inna jak kupić grata się nie da. i już.

chociaż możemy dyskutować, czy czekanie na coś typu 2 m-ce jest ciągle w kategoriach 'da się kupić' czy już przechodzi do podzbioru 'nie da się kupić'.
Tak kupić, bateria się kluczyk zepsuć, akumulator auta paść, Ty mieć telefon w auto, drzwi nie otworzyć, stać i tupać, ja jechać starym trupem i się hahać.
Abo Ty mieć koniec abonament na pojemność baterii do 31.12 23:59 Ty jechać z Zakopca 01.01 o 00:01. Ty nie dojechać do Kielców. Ja jechać starym trupem i się hahać.
Lub Ty nie mieć juz amonamentu na dzipessa, ja mieć atlasa, jak czytać, jak jechać. Ty szukać WyFy. Ja jechać starym trupem i się hahać.
Ja nie mieć klapki korka paliwa. Ja jechać starym trupem i się hahać. Ty mieć nie domkniętą klkapkę. Twój Komputer Ci auta nie dać odpalić.

I tak można ryć banię z zalet melepetowozów.

Michał, nie przekonują mnie ówczesne rozwiązania m.in stosowane w autach i podejscie PR do Klienta i nawet jak będziesz miał stado dzików które będzie ryło, że nowe konstrukcję są rewelacyjne lepsze i ogólnie spoko, to i tak mogę zapomnieć coś zrobić przy tym złomie przez ~2 lata ale Ty w swoim technologicznym NASA wynalazku nie zapomnisz bo i nie pojedziesz o własnych siłach.
Nawet jak po 6paku wjedziesz w rów (odpukane w szklane) to auto samo pod 112 zadzwoni. Nie oddalisz się daleko :-)
1 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika
baron
Posty: 663
Rejestracja: 02 sierpnia 2019, 13:58

Re: 245 2.3 automat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: baron »

Sinuspi pisze:
baron pisze:
bnw pisze:
Ale tak będziesz miał ze wszystkim, co nie jest podstawowe. Nivomaty oryginalne to też 14 dni oczekiwania, czy to w Drakenie, czy w ASO, czy w VolvoFanie.
Jeśli chcesz mieć takie coś w daily, to liczysz się albo z czekaniem - podobnej ilości czasu - albo zakładasz, że w razie nagłej awarii kupujesz najtańsze amortyzatory (albo wręcz jeden tylko), zakładasz na jakiś czas i czekasz, aż dotrą te właściwe. Sztukę amortyzatora to pewnie za 150 złotych ktoś wymieni...
inna sprawa jak mogę pójść i coś kupić.
czasami trzeba poczekać - co paradoksalnie, szczególnie dzisiaj dotyczy klientów aut nowych jak i starych.
na kluczyk do całkiem współczesnego, obecnie produkowanego wozu czekam już drugi miesiąc :)

a inna jak kupić grata się nie da. i już.

chociaż możemy dyskutować, czy czekanie na coś typu 2 m-ce jest ciągle w kategoriach 'da się kupić' czy już przechodzi do podzbioru 'nie da się kupić'.
Tak kupić, bateria się kluczyk zepsuć, akumulator auta paść, Ty mieć telefon w auto, drzwi nie otworzyć, stać i tupać, ja jechać starym trupem i się hahać.
Abo Ty mieć koniec abonament na pojemność baterii do 31.12 23:59 Ty jechać z Zakopca 01.01 o 00:01. Ty nie dojechać do Kielców. Ja jechać starym trupem i się hahać.
Lub Ty nie mieć juz amonamentu na dzipessa, ja mieć atlasa, jak czytać, jak jechać. Ty szukać WyFy. Ja jechać starym trupem i się hahać.
Ja nie mieć klapki korka paliwa. Ja jechać starym trupem i się hahać. Ty mieć nie domkniętą klkapkę. Twój Komputer Ci auta nie dać odpalić.

I tak można ryć banię z zalet melepetowozów.

Michał, nie przekonują mnie ówczesne rozwiązania m.in stosowane w autach i podejscie PR do Klienta i nawet jak będziesz miał stado dzików które będzie ryło, że nowe konstrukcję są rewelacyjne lepsze i ogólnie spoko, to i tak mogę zapomnieć coś zrobić przy tym złomie przez ~2 lata ale Ty w swoim technologicznym NASA wynalazku nie zapomnisz bo i nie pojedziesz o własnych siłach.
Nawet jak po 6paku wjedziesz w rów (odpukane w szklane) to auto samo pod 112 zadzwoni. Nie oddalisz się daleko :-)
zaraz. ustalmy jedną rzecz. nie przekonują Ciebie ówczesne czy obecne opcje?
poza tym kiedy zaczyna się współczesność i które rzeczy są dobre, a które są już be?

już tu kiedyś pisałem :) jak kupowałem pierwsze volvo, to 940 (a nie daj Boże 960!) uchodziły za niekoniecznie najszczęśliwszy wybór.
bo komputer silnika (zamiast gaźnika), bo wielozaworowa głowica, etc.
a 850/V70 to już był prawie diabeł wcielony, nie mówiąc o S80/V70 którym wieszczono trwałość na poziomie 5-6 lat i max 200kkm.
0 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: 245 2.3 automat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

Przekonuje mnie nieco tylko i w niektórych pojazdach strefa zgniotu oraz sztywność klatki pasażerskiej.
Pasy bezpieczeństwa stare czy nowe modele do ok. 60 mogą mieć znaczenie, później działają takie przeciążenia, ze zgubisz gałki oczne.
Ja to mówię, no tak powołując się na Grzegorza Tarasińskiego, czy Kały, Wilka, Wójcikiewicza i innych.

Ze spektrum codziennych rzeczy wymieniać nie ma sensu, bo i tak w skorupkę można wsadzić gusta.
Do funkcjonowania potrzebny mi jest zwarty konstrukcyjnie pojazd, który można szybko zdiagnozować i naprawić i nie mieć po 3 licenję na oprogramowanie i klucze. I to spełnia np 740. Jeździłem nowymi Lexami, owszem maja m.in fajny system oświetlenia. Owszem się sp....ł ale na gwarancji. Stare sprawne jest również funkcjonalne.
Po prostu szkoda mi czasu na babłanie się w skomplikowane i obecnie wątlej sprawności moduły. Nie muszę nic podłączać aby cofnąć tłoczki, nie muszę wymieniać modułów komfortu jak mi żarówka się przepali w reflektorze. Jestem strasznym leniem a muszę być mobilny.
3 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika
baron
Posty: 663
Rejestracja: 02 sierpnia 2019, 13:58

Re: 245 2.3 automat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: baron »

Sinuspi pisze:Przekonuje mnie nieco tylko i w niektórych pojazdach strefa zgniotu oraz sztywność klatki pasażerskiej.
Pasy bezpieczeństwa stare czy nowe modele do ok. 60 mogą mieć znaczenie, później działają takie przeciążenia, ze zgubisz gałki oczne.
Ja to mówię, no tak powołując się na Grzegorza Tarasińskiego, czy Kały, Wilka, Wójcikiewicza i innych.
no to akurat wiadomix.
vide jak poskładało się 940 w zderzeniu z miejskim autkiem typu Modus
Sinuspi pisze:Ze spektrum codziennych rzeczy wymieniać nie ma sensu, bo i tak w skorupkę można wsadzić gusta.
Do funkcjonowania potrzebny mi jest zwarty konstrukcyjnie pojazd, który można szybko zdiagnozować i naprawić i nie mieć po 3 licenję na oprogramowanie i klucze. I to spełnia np 740. Jeździłem nowymi Lexami, owszem maja m.in fajny system oświetlenia. Owszem się sp....ł ale na gwarancji. Stare sprawne jest również funkcjonalne.
Po prostu szkoda mi czasu na babłanie się w skomplikowane i obecnie wątlej sprawności moduły. Nie muszę nic podłączać aby cofnąć tłoczki, nie muszę wymieniać modułów komfortu jak mi żarówka się przepali w reflektorze. Jestem strasznym leniem a muszę być mobilny.
dokładnie z tych powodów jeżdżę nowymi.
a dodatkowo - stare po prostu za dużo palą i nie osiągają takich prędkości (średnich, nie chwilowych) jak nowe.
0 x
The Saab 900: built like a Merc, safe as a Volvo and so much cooler than a BMW
Awatar użytkownika
Sinuspi
Posty: 3086
Rejestracja: 05 lipca 2015, 15:18

Re: 245 2.3 automat

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sinuspi »

baron pisze:
Sinuspi pisze:Przekonuje mnie nieco tylko i w niektórych pojazdach strefa zgniotu oraz sztywność klatki pasażerskiej.
Pasy bezpieczeństwa stare czy nowe modele do ok. 60 mogą mieć znaczenie, później działają takie przeciążenia, ze zgubisz gałki oczne.
Ja to mówię, no tak powołując się na Grzegorza Tarasińskiego, czy Kały, Wilka, Wójcikiewicza i innych.
no to akurat wiadomix.
vide jak poskładało się 940 w zderzeniu z miejskim autkiem typu Modus
Sinuspi pisze:Ze spektrum codziennych rzeczy wymieniać nie ma sensu, bo i tak w skorupkę można wsadzić gusta.
Do funkcjonowania potrzebny mi jest zwarty konstrukcyjnie pojazd, który można szybko zdiagnozować i naprawić i nie mieć po 3 licenję na oprogramowanie i klucze. I to spełnia np 740. Jeździłem nowymi Lexami, owszem maja m.in fajny system oświetlenia. Owszem się sp....ł ale na gwarancji. Stare sprawne jest również funkcjonalne.
Po prostu szkoda mi czasu na babłanie się w skomplikowane i obecnie wątlej sprawności moduły. Nie muszę nic podłączać aby cofnąć tłoczki, nie muszę wymieniać modułów komfortu jak mi żarówka się przepali w reflektorze. Jestem strasznym leniem a muszę być mobilny.
dokładnie z tych powodów jeżdżę nowymi.
a dodatkowo - stare po prostu za dużo palą i nie osiągają takich prędkości (średnich, nie chwilowych) jak nowe.
Tak się złożyło, że uderzenie przez 740 w zawieszenie koła Nissana Note spowodowało wyrwanie go. Natomiast widziałem i dotykałem 2x Note po dachowaniu i zmieniłam zdanie po obejrzeniu filmu z testem zderzeniowym ( TV BBC) o 945 z Nissanem Note, ze Nissan ma sztywną konstrukcję to przyznaję, ze tak jest.

Nie, mnie sposób spalania mieszanki w silnikach melepetowozowych również nie powala. To są jednostki wysilone z małym marginesem wytrzymałościowym.
Nie znam drugiego takiego składu żeliwa jak w redblocku, które ma świetne własności cierne.
0 x
Kanciaste VOLVO - ZAWSZE w drodze.
K-Jetronic to mój konik ;) tak samo jak nagrzewnice w 940 i małe naprawy :idea:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ