Strona 2 z 3

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 02 lipca 2016, 12:58
autor: Dudes
Są też małe problemy, czasem auto świruje i nie chce mnie wpuścić do środka :D autoalarm coś świruje, czasem nie pokazuje poziomu paliwa (może gubi masę) i nie działa przypominajka o pasach (możliwe, że tata ją odłączył, ale wszystko ma działać, wiec to też trzeba zdobić ^^)

(aktualizacja)740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 25 grudnia 2016, 14:13
autor: Dudes
Witam!
Temat ma na celu przybliżenia mojego życia (współżycia :D) z moją 740tką przez ostatnie 3 miesiące. Opisze wszystko co się da, co mi się podoba, a co mnie trochę irytuje. Więc lecimy!

Na początku była to rutynowa wymiana rzeczy eksploatacyjnych : klocki hamulcowe TRW, rozrząd ContiTech, nowa chłodnica, nowe opony na oryginalne felgi Draco 15', termostat, olej Elf 10W40 Mineralny, świeży płyn chłodniczy i nowe uszczelki wtryskiwaczy no i nowy akumulator. Zrobiona została też polerka, zabezpieczenie podwozia, wstawka nowej szyby karoseryjnej, zamki i klamka. Zacznijmy od problemów jakie się pojawiły w między czasie : 1 wtryskiwacz nie lał benzyny przez co silnik telepał się jak czajnik na gazie, wszystkie wtryski zostały zdemontowane, przedmuchane ciśnieniem i założone nowe uszczelki, problem rozwiązany. Drugi problem jest szyberdach - mechanizm się popsuł do takiego stopnia, że można go uchylić, a czasem nawet nie zamknąć go, póki jest zima to go nie ruszam. Trzeci - autoalarm, nie można go otworzyć z pilota, tak jakby jakiś mechanizm się zablokował, dlatego musze go najpierw otworzyć z pilota żeby alarm nie wył, a potem z kluczyka. Czwarty - wycieraczki. Nie działają wycieraczki czasowe i jak wyłączam wycieraczki to nie wracają na miejsce, prawdopodobnie przekaźnik, ale gdy się ociepli to pojedzie do znajomego. Piąty - prawa lampa, nie działają światła pozycyjne przez co jest poprowadzone zasilanie z lewej lampy do prawej. Szósty - 1 bieg czasem opornie wchodzi, prawdopodobnie sprzęgło. Siódmy - chyba dość pospolity, podsufitka... do tego grzanie foteli nie działa. Ósmy - parownik przepuszcza gaz, przez co jestem stratny około 5 litrów na 100km czyli spalanie LPG w okolicy 20litrów na 100(!), po świętach do gazownika. To były w sumie wady jakie są, a teraz co mi się w nim nie podoba to to, że plastiki we wnętrzu są z dość kiepskiego tworzywa, ale nie ma co się spodziewać po 30 letnim aucie, choć stan ich jest na 4+. Fakt, auto jest ogromne, ale wystarczy jeździć codziennie i można się nauczyć go obsługiwać. A teraz co mi się podoba : silnik - B200ET, słynny RedBlock... fakt, lubi sobie chlupnąć paliwa, ale to jest silnik po prostu sztos, żadnych poważnych awarii póki co, zwykła głowica z ośmioma zaworami i genialne turbo... bez żadnej zmiennej geometrii łopatek ani innych bajerów, silnik, który można samemu naprawić. Auto jest dość skrętne, lecz przez długi przód ciężko nim zaparkować na "1 raz" na parkingu, ale jest dość zwinne i żwawe. Pancerna buda - chyba każdy wie jakie w latach 80 Volvo były pancerne. Za zaletę uznaję też nie drogą eksploatację, jest to auto typu : lać paliwo, wymieniać rzeczy na bieżąco i się nim cieszyć, części są w sumie nie trudno dostępne, gorzej z częściami karoseryjnymi, czasem ciężko je znaleźć, a jak się znajdzie to niektórzy życzą sobie za byle co krocie pieniędzy, ale to magia starego samochodu. Fotele - rany... zrobiłem nim już blisko 2,5 tysiące kilometrów i nigdy nie miałem wygodniejszych foteli, wystarczy ściszyć muzykę w radiu, rozsiąść się wygodnie w fotelu, słuchać świstu turbo i gnać przed siebie. Wygląd - od dziecka jestem zżyty z kanciastymi Volvo, od 244 po 740, zawsze uwielbiałem ta kanciaste kształty, ciężko nim się nie rzucać w oczy, po prostu każdy zwróci na niego uwagę. Podsumowując - jest to świetny samochód ze świetnymi jednostkami, nawet 740Tka z wolnossącym dieslem potrafi cieszyć. Czy polecam to auto? Polecić je mogę, ale to każdy sam sobie musi odpowiedzieć na pytanie czy chce mieć takie auto. Tutaj jest link do galerii zdjęć : https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing. Do galerii będę starał się wstawiać różne zdjęcia prezentujące.
PS - czerwonym kółkiem zaznaczyłem miejsce skąd ucieka gaz.

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 14 lutego 2017, 19:49
autor: glidebo
Piękności :)

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 14 lutego 2017, 22:06
autor: roxos
Ale piękna ! Ten kolor do takiej 7xx pasuje idealnie. Klasa na najwyższym poziomie !

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 15 lutego 2017, 12:22
autor: kosini
Fajnie, że działasz ciągle w temacie Volvo. Tak jak gadaliśmy, musimy się kiedyś umówić bo chętnie bym pomacał i obejrzał z bliska.

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 21 lutego 2017, 21:48
autor: Dudes
kosini pisze:Fajnie, że działasz ciągle w temacie Volvo. Tak jak gadaliśmy, musimy się kiedyś umówić bo chętnie bym pomacał i obejrzał z bliska.
Nie ma problemu, jak coś to kontakt mamy także na mail czy coś :D

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 23 lutego 2017, 16:48
autor: boben
No no, ładny, bardzo ładny, muszę wpaść na jakiś spot do czewy wkońcu i obczaić:)

Swoją drogą przód nie za wysoko w stosunku do tyłu? Bo na jednym ze zdjęć wydaje mi się że ma sporego bociana :)

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 23 lutego 2017, 16:56
autor: Dudes
boben pisze:No no, ładny, bardzo ładny, muszę wpaść na jakiś spot do czewy wkońcu i obczaić:)

Swoją drogą przód nie za wysoko w stosunku do tyłu? Bo na jednym ze zdjęć wydaje mi się że ma sporego bociana :)
Masz rację ;) przód jest wyżej od tyłu i wygląda jak bocian :D

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 22 października 2021, 20:31
autor: Dudes
Jak Feniks z popiołu - tak chyba mogę znowu się przywitać w tym wątku :D

Trochę mnie tutaj nie było, a jednak sporo się wydarzyło przez ten czas, więc od początku...
W 2018 została uruchomiona akcja podsufitka - głównie dlatego, że mnie zalało z prawej strony
IMG_5068.JPG
IMG_5068.JPG (1.4 MiB) Przejrzano 2693 razy
, choć i tak była do zrobienia, a przede wszystkim szyberdach.
No i zaczął się proces rozbiórki
IMG_5098.JPG
IMG_5098.JPG (1.37 MiB) Przejrzano 2693 razy
, co oczywiście wiązało się z połamaniem sporej ilości plastiku.. podsufitka została zdjęta i oddana do znajomego tapicera, który miał ją robić "po godzinach". W międzyczasie, Tapczan zaliczył trip do Bieszczad bez przygód (pomijam fakt, że 4 godziny przed wyjazdem, był robiony swap skrzyni z m46 na m46, bo nadbieg nie działał), aleee po powrocie do domu, kilka dni później odpalam go, a ten chodzi na ssaniu w upał. Okazało się, iż padł czujnik temperatury. Zakupiłem go, ale nie zdążyłem go wymienić, ponieważ Motronic zdechł. Konkretniej mówiąc, odezwało się zalanie :roll: zalany został komputer, przez kratkę od wentylacji - jak go rozebrałem, to widziałem biały nalot. Wcześniej oczywiście nie wiedziałem, że to on jest winny. Kupiłem przepływkę na zapas, pompę paliwa, bo się okazało, że była przepalona. Dopiero po jakiś 4 miesiącach, auto odżyło - ja wtedy miałem inne auto, a też nie miałem miejsca aby dłubać, więc robił to znajomy, oczywiście po godzinach ;) No i tu się właśnie pojawił główny problem - brak miejsca. Udało mi się załatwić miejsce, za darmo i z podnośnikiem, ale 80km w jedną stronę. Lata leciały, Tapczan stał. W końcu miejsce się skończyło, no i zostałem zmuszony do sprzedaży....

Jak widać, ze sprzedaży nic nie wyszło :P Udało mi się zorganizować garaż na swoim osiedlu, więc jest to najpiękniejsze, co może być. Do rzeczy - od razu jak zgarnąłem auto, założyłem nówkę, oryginalną lampę na tył, którą dawno temu udało mi się dorwać na alledrogo.
IMG_20210614_171429.jpg
IMG_20210614_171429.jpg (1.34 MiB) Przejrzano 2693 razy


Od razu to zaczęło troszkę lepiej wyglądać. Trochę :D Po powrocie do domu, zacząłem dłubać przy czujniku i słusznie, bo raz, że czujnik pokazywał równiutkie 0 Ohm
IMG_20210622_094806.jpg
IMG_20210622_094806.jpg (1.39 MiB) Przejrzano 2693 razy


Auto w końcu zaczęło palić po ludzku - praktycznie na widok kluczyka i nie startuje na 2000 obrotów.

I teraz zaczynamy festiwal dramatu - szyberdach.
IMG_20210719_184804.jpg
IMG_20210719_184804.jpg (1.31 MiB) Przejrzano 2693 razy
Przy oględzinach wyszło, że prawa prowadnica jest z jednej strony lekko pęknięta i zacząłem się obawiać, że to może w końcu strzelić, a nie chce drugi raz rozbierać szyberdachu. Przy okazji wyszło, że dwa mocowania od słonecznika, czy wiatrołap - nie wiem jak to nazwać, ten daszek na przodzie szyberdachu ;) są pognite. Udało mi się zdobyć szyberdach od 940tki, która ma nowszy i według mnie trwalszy szyberdach - przede wszystkim prowadnice nie są tak lekki i cienkie, jak w 740 przed 88"
IMG_20210727_094654.jpg
IMG_20210727_094654.jpg (1.12 MiB) Przejrzano 2693 razy
Myślę sobie jest super - no nie.. szyberdach w późniejszych latach miał właśnie inne prowadnice i brakuje mi do nich takich kwadratowych podkładek...
washer.jpg
washer.jpg (1.9 KiB) Przejrzano 2693 razy
Myślałem, aby to jakoś zdrutować, ale nawet nie mam czym się sugerować. W końcu po poszukiwaniach, udało mi się znaleźć sklep, który rzekomo ma mi je sprowadzić ze Szwecji - jak na razie to czekam drugi miesiąc, gdzie termin był "około 2tyg" Taaa.. :D Na razie spokojnie czekam, i tak jeszcze u tapicera jest podsufitka od szyberdachu.

Jak zacząłem zmieniać czujnik, to zauważyłem, że odma jest w tragicznym stanie, więc oczekując na części od szybru, zająłem się czymś innym. Oring w separatorze, to był jak z plastiku - wyczyściłem separator, założyłem nowy oring, nowy wąż od podciśnienia. Demontaż jeszcze jako tako, ale do montażu to jednak wolałem zdjąć kolektor - akurat założyłem nową uszczelkę kolektora plus przepustnicy. No i wypadałoby zrobić porządek z LPG, bo jest makaron...
IMG_20210828_212013.jpg
IMG_20210828_212013.jpg (1.33 MiB) Przejrzano 2693 razy
Dolot założony, następne zadanie - pompa wody.
IMG_20211009_170910.jpg
IMG_20211009_170910.jpg (1.44 MiB) Przejrzano 2693 razy
Oczywiście ciekała z każdej strony, plus olej przez korek. Przyszły uszczelki, dzisiaj pompa poszła na stół. Luzu niby nie ma, więc jeszcze myślę, czy by ją zostawić.

I tak na chwilę obecną, wygląda w skrócie moja sytuacja.. tu po prostu jest jak w lidlu - co tydzień, coś nowego. Chciałbym w końcu zamknąć temat wnętrza i złożyć je do kupy, ale ten szyberdach blokuje mi wszystko. Teraz to i tak nigdzie nie wyjadę, bo raz że zimno, dwa trzeba poskładać pompę i wszystko wyczyścić. Będę też musiał na pewno zmienić trójnik od reduktora, bo zauważyłem, że tam lubi się spocić. Teraz w te jesienne wieczory, będę starał się więcej podziałać, bo rzeczy jest sporo - oj sporo. :D

Re: 740 Turbo B200ET "Tapczan"

: 23 października 2021, 22:32
autor: dom?n
Fajnie ze został!