Strona 1 z 1

Volvo S90 1997

: 04 grudnia 2016, 20:46
autor: heski997
Witam ponownie.

Dawno się nie udzielałem, trochę się zmieniło.

Stałem się właścicielem nowego volvoRWD.

Nowy RWD zawodnik to

Volvo S90
2922cm3 204km
Automat 4 biegowy


Jestem mega zadowolony. To właśnie to czego oczekiwałem na ten etap życia :D


Volvo pojawiło się w zamian 245GL (trochę się tęskni :( ) ale w końcu przychodzi w życiu czas na zmiany.

Prezentowane S90 jest w bardzo świetnym stanie nie uwzględniając silnika :?

Zawieszenie, blacharka stan ogólny jest świetny.
Lakier oryginalny, volvo z Polskiego salonu, ciche totalnie, żadnych stuków.
Komfort i cisza :)

Niestety są też 3 wady.

Silnik, ciągnie płyn (1L na 40km) coś "stuku puku" na zimnym robi. Kultura pracy i osiągi mimo to, są świetne :?:
Kompresja 1 gar 10,5 od 2 do 6 14,3-14,8

Skrzynia pokazuję błąd w położeniu "P" czujnika położenia (już nie pamiętam czego) podobno to częsta usterka

No i lewe grzanie lusterka nie działa :/

W technicznym chciałbym rozwinąć temat silnika (mam parę pytań)

Pozdrawiam chłopaki!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Volvo S90 1997

: 04 grudnia 2016, 21:05
autor: takijedenkuba
heski997 pisze:Silnik ciągnie płyn (1L na 40km)
Jak nie widać wycieków i dymi na biało to na bank uszczelka pod głowicą.
Szykuj się na spore wydatki kolego ;)

Re: Volvo S90 1997

: 04 grudnia 2016, 21:12
autor: heski997
Że to uszczelka to jestem pewien, jestem nawet gotów na sporę wydatki (to nie duży problem)
Boję się po prostu, że to nie tylko uszczelką pod głowicą.
Zapraszam na techniczny jeżeli chodzi o silnik.
Założyłem właśnie temat :)

Re: Volvo S90 1997

: 04 grudnia 2016, 21:28
autor: Dirty Harry
Zdjęcia nie hulają.

Re: Volvo S90 1997

: 05 grudnia 2016, 07:52
autor: heski997
Dirty Harry pisze:Zdjęcia nie hulają.
Poprawione, powinny banglać

Re: Volvo S90 1997

: 05 grudnia 2016, 17:09
autor: Dirty Harry
Banglają, wóz pierwsza klasa.

Re: Volvo S90 1997

: 05 grudnia 2016, 21:40
autor: Adaśko
Ładny zwierz!

Re: Volvo S90 1997

: 31 maja 2017, 22:50
autor: heski997
Volvo znalazło przyjaciela "dawcę" i stało się w pełni sprawną ostatnią modelowo cegłą RWD.

Swap silnika i skrzyni z dawcy o dużym wigorze+ Komplet wnętrze. Szare pełne skóry z elektrycznym fotelem kierowcy+ jakieś tam pierdołki.

Mamy za sobą 2000km. Jazda nieziemska, automat nie tnie, silnik jak na razie niczego nie wciąga nawet przy rygorystycznym oku i traktowaniu.
Dynamika i żwawość silnika bardzo mnie zaskoczyły.
Mówią, że ten 2.9 z automatem to wóz z węglem. Moja opinia zupełnie temu przeczy. Jeździ jak burza :)
O piski i szybkie ruszanie spod świateł nie trzeba prosić.

Cisza i wygoda (tego wcześniej nie doświadczałem w RWD)

Jakieś fotki podeślę z czasem (jak go znajdę trochę więcej)