Z drobnica nie ma większego problemu. Już kupiłem kilka drobiazgów z USA. Wysyłka 9$. Na ebayu.de kupiłem ramki do klamek, dwie korbki, jeden plastik wnętrza. Wysyłka 15 €. Można przeżyć. Z tapicerka jest gorzej. Mało kto rozbiera fotele, a całego nie kupie.

Czemu nie? Jak upatrzysz coś w USA, to daj znać. Mam trochę znajomych, którzy ujeżdżają amerykańskie wózki i zawsze ktoś tam coś ściąga. Czasem są to niemałe rzeczy, więc jest szansa, że do palety uda się dopchnąć i fotel

Ojejku, jaki on śliczny jest!

I to tak blisko! Muszę wlecieć go obejrzeć na żywca w tym tygodniu! Kiedy mogę?

JoeM pisze:Masz racje że to grosze u tapicera. Współpracuje z jednym. Problem w tym ze taki środek nie jest łatwo zdobyc. Był chyba mało popularny. Prym wiódł granat, szary i beż. Szukam brązowych podlokietnikow i tylko ebay. Ale kto wie, może znajdę w Polsce. Mam czas.

Tylko ebay. Szukaj też na Turbobricks.

dom?n pisze:Ojejku, jaki on śliczny jest!

I to tak blisko! Muszę wlecieć go obejrzeć na żywca w tym tygodniu! Kiedy mogę?

Zapraszam Jednak obawiam się że w tym tygodniu może być ciężko. Dzisiaj wychodzę z łóżka po chorobie (czy po to stwierdzi dzisiaj lekarz) i muszę nadgonić prace zawodową. Od rana do wieczora jestem zajęty. Sam ubolewam bo nic jeszcze nie tknąłem przy cegle. Chciałbym ją do mechanika zaprowadzić ale czekam jeszcze za tablicami.

Śliczna, troszkę się oplułem oglądając , gratuluję i życzę powodzenia w renowacji.

Super! najbardziej zazdroszcze oczywiscie automatu!
Powodzenia w renowacji. Jakbys nie znalazl blacharza to daj znac. Moze cos wymyslimy

sambo

Dzięki Panowie !

Cegłą zrobiłem tylko kilometr koło chaty by zobaczyć właśnie jak się sprawuje ten automat. Ładnie przełącza biegi. Przydała by się czwórka ale i tak spoko. Nie mam zamiaru bić rekordów prędkości. To pierwsze auto w którym nie chce mi się wciskać pedału gazu Tupie nogami bo chciałbym dalej się tym przejechać. Niestety jeszcze nie mam blach. Jak już będę je miał to wstawiam auto do mechanika by je przejrzał i powymieniał konieczne rzeczy. Wracając od mechanika do domu wybiorę najdłuższa drogę z możliwych

JoeM pisze:To pierwsze auto w którym nie chce mi się wciskać pedału gazu

JoeM pisze:Tupie nogami bo chciałbym dalej się tym przejechać.

JoeM pisze:Wracając od mechanika do domu wybiorę najdłuższa drogę z możliwych

Witaj w świecie prawdziwych samochodów, gdzie jedzie się dla samej jazdy, a nie po to żeby gdzieś dojechać, zderzaki są metalowe, światła z przodu i z tyłu a nie na masce i dachu, a samochody mają swój zapach
To już koniec, jesteś stracony dla "zwykłego" świata

To fakt

W sumie to już od dawna. Zawsze miałem poszanowanie dla starej roboty. Podziwiam starą motoryzację i wzornictwo szeroko pojęte. Tym drugim zajmuje się zawodowo tzn. skandynawskim wzornictwem. Vintage to moja codzienność