tak jest!rootolf pisze:Nie wiem czy jest sens porównywać samochód konstrukcyjne wywodzący się z lat 80 lub początku lat 90 do obecnych aut.
Kiedyś używano tylko jednego rodzaju blach do produkcji samochodów czyli blachy głębokotłocznej, dlatego można to spawać i łączyć MIG/MAG-iem i zgrzewać punktowo. Dwiema metodami obleci się całe auto.
Takie blachy mają wytrzymałość na rozciąganie poniżej 100 MPa.
Do obecnie produkowanych aut takiej stali używa się rzadko kiedy i to na elementy nie przenoszące dużych obciążeń (np błotniki).
Dzisiejsze auta składają się z kilku rodzajów blach, i mają one wytrzymałość od ok. 300 MPa do 1100 MPa!!!
Skład i struktura prawie nie do wypowiedzenia przez zwykłego śmiertelnika
Takich blach już się nie połączy w garażu, bo trzeba je spawać laserem i nie wolno ich naprawiać, tylko wymieniać na nowe, bo jest ona sprzedawana w gotowych wytłoczkach i nie da się ich profilować w warsztatowych warunkach.
Dywagować możemy, ale to tak jakbyśmy chcieli porównywać konstrukcję D24 TiC z dzisiejszymi dieslami
mozna dodac tylko ,ze dochodza do tego tysiace wirtualnych crash testow (CAD FEM).
Acha, co do stali typu PHS (press hardened steel ) to obecnie uzywane maja wytrzymalosc na rozciaganie
do 1600 MPa! Sa zgrzewalne ( zgrzewanie punktowe ) ale przegrzane pekaja jak szklo.
Wlasnie testuje taka kombinacje PHS 1,2 i PHS 1,1 mm.
sambo