11.04.2023r. - przebieg 399503km
Orzeł wylądował - dosyć boleśnie ale wylądował
W Wielką Sobotę wraz z @Bebok666 oraz kolegą Adrianem zabraliśmy się za maraton świąteczny w celu odpalenia wozu.
Na start poleciało koło zamachowe, sprzęgło oraz docisk - proste tematu. Skrzynia zamknęła temat dołączania elementów i przeszliśmy do kolejnej flaszki... Znaczy kroku.
Przy użyciu trawersu i żurawia zaczęliśmy wciągać całość w formie w której opuściła komorę silnika... Błędy jakie zostały popełnione wynikają tylko i wyłącznie z mojego założenia elementów takich jak kolektor wydechowy, mocowanie alternatora oraz łapy silnika... Bez tych elementów z perspektywy czasu wiem że napęd wszedłby bez większego problemu.
Straty to: przerysowany kolektor wydechowy...
Niestety w chwili nieuwagi spotkał się z parownikiem gazu. Jedno miejsce uszczerbione do żeliwa (wielkości ziarna grochu) i kilka rys przez 1 powierzchnię (około 2-3 cm) - te drugie chociaż zasłonią blachy kolektora - słowem dramat i pluje sobie w brodę.
- 20230408_143929.jpg (279.53 KiB) Przejrzano 605 razy
Tak czy siak najważniejsze że piec trafił na swoje miejsce. Zabezpieczone zostały łapy silnika i skrzyni. Założony wał, wydech, linka sprzęgła z nową gumą (odbojnikiem), lewarek.
Kolejny etap który usiłowaliśmy skończy to wiązki oraz osprzęt po stronie dolotu (nie było czasu na umycie kolektora). I tu znów przypomniało o sobie moje szczęście. Jak w poście powyżej uszkodziłem plusa rozrusznika gdy ten był już w samochodzie. Na ten moment w samochodzie wylądował rozrusznik z serii 700/900 ale docelowo pewnie trafi tam docelowy - czyli fabryczny z serii 200. Straciliśmy na podmianę dobrą godzinę. Potem problem leżał w śrubach kolektora dolotowego. A dokładniej dwie przy uchwycie do podnoszenia silnika - już na samochodzie są ciężkie do wkręcenia - w sumie to jedna. Oczywiście nakrętka wylądowała za rozrusznikiem co doprowadziło mnie do szewskiej pasji. Podpalić, wypchnąć z garażu i zapomnieć
W trakcie szarpaniny porysowałem także pokrywę zaworów mocowaniem pod wtryski LPG więc wymaga ona ponownego odświeżenia.
- 20230411_100647.jpg (306.95 KiB) Przejrzano 605 razy
Nastała Wielkanoc więc skoro świt pojechaliśmy w swoje strony. Do dziś (tj. 11.04.23r.) miałem w planach odpoczynek od wozu... Godzina 17 i dzwoni brat że "Feniks" rzucił palenie po wjechaniu do garażu podziemnego. O 22 po podmianie wszystkich elementów które miałem w zapasie wykonałem drugi kurs do garażu po moduł zapłonowy. Wóz odżył, odpalił od strzała. W taki oto sposób został jeden moduł na dwa samochody - jedyny sprawny pojechał do Łodzi. Cóż było począć, trochę reserchu i mamy: Bosch 0 227 100 124. Są zamienniki Made in Taiwan... Dziadostwo. Moduł z Feniksa Made in Germany jak widać też ma swoje granice a fabryczny moduł Made in USA bez zarzutu
Kupiłem więc NOS Made in USA
Powinien przelatać dobrych kilka lat
Teraz czekam tylko na dostawę elementu.
- Bosch 0 227 100 124.jpg (85.49 KiB) Przejrzano 605 razy
Dziś z racji wolnego dnia postanowiłem wrócić na pole bitwy i rozprawić się z wozem praktycznie do końca. W ciągu 9h pracy udało mi się ogarnąć:
- poprawić lewarek a dokładniej tulejki poziome, ta z gumką powinna być po stronie kierowcy.
- poprawić seger od góry lewarka ( u mnie są dwa by niwelować luz - muszę to kiedyś poprawić)
- założyć ogranicznik wstecznego oraz oba mieszki na gotowo.
- dorobić masę do alternatora
- 20230411_125534.jpg (293.5 KiB) Przejrzano 605 razy
- zmienić dwa zegary VDO na Volvo
Temperatura po załączeniu zasilania wróciła na "0". Nie wiem czy będzie działać (wizualnie nie daje nadziei - ale jest w końcu Volvo w dobrej skali
)
- 20230411_154744.jpg (326.33 KiB) Przejrzano 605 razy
- poprawić wiązki silnika
- założyć podciśnienia, poskładać drobnice, odmę do końca
- zdjęcie folii ochronnej z frontu samochodu
- założenie dolotu i wiskozy z osłoną.
- usunięcie i podmienienie ukręconej opaski która się zerwała w trakcie montażu.
- podpięcie wiązek elektrycznych na swoje miejsca, puszczenie przewodu do czujnika temperatury oleju lepszą drogą. (Tutaj wielkie podziękowania dla @Sinuspi za pożyczenie korka oleju z magnesem na czas docierania - aktualnie jest zainstalowany
)
- zalanie silnika olejem Motul 15W40
- sprawdzenie elektryki - a w zasadzie sprawdzenie czy wszystko się pojawia na desce, czy coś się nie sypnęło podczas postoju. Kontrolki się świecą (wiec czujnik ciśnienia 0-5 bar) działa przynajmniej częściowo, nowe 2 zegary reagują ( z czego jeden chyba wymaga zmiany żarówki).
- przygotowanie garażu pod odpalenie.
- 20230411_170203.jpg (314.7 KiB) Przejrzano 605 razy
- 20230411_165647.jpg (277.62 KiB) Przejrzano 605 razy
PS: Wstępnie szukam chętnego na 2 zegarki VDO z rocznika 91 które prawdopodobnie z salonu wyjechały w moim samochodzie: zegarek ciśnienia oleju 0-10 bar + czujnik "bombka" 0-10 bar oraz zegarek temperatury oleju 40*C- 120*C bez czujnika - ten powinien być prosty do zakupienia z tego co kojarzę
W zestawie jest także jedna blaszka mocująca
PS2: Jedyne czego brakuje do odpalenia samochodu to moduł który jutro powinien zawitać do paczkomatu, pasta do procesorów by go podkleić oraz asysty - ta pewnie zjawi się w weekend
W samochodzie do montażu została osłona silnika, osłony kolektora wydechowego i nowy znaczek