Jak wspomniałem, od razu po odbiorze wóz ruszyła do Zakopanego gdzie w ciągu 2 dni musiałem ogarnąć różne drobiazgi aby samochód nie denerwował na każdym kroku oraz mógł posłużyć jako transport na i podczas wakacji
Z prac wykonanych podczas tych 2 pełnych pracy dni to wymiana spryskiwacza tylnej szyby, zmiana zaworku zwrotnego, zmiana gałki biegów, wyrównanie kierownicy na wieloklinie (zbieżność jak najbardziej poprawna, jedzie prosto - ale lekkie przekręcenie mnie denerwowało), zmiana kół na letnie, zmiana nakrętek na nowe chromowane, odpowiednie ustawienie kołków od kanapy (nie były wkręcone w dobrej pozycji), montaż nowej klamki klapy (poprzednia była wyłamana), montaż okropnego bagażnika pod rowery, naklejenie wlepy z forum i zlotowej (V edycja), zmiana wiązki, lusterek, joysticków - oraz dodanie z wiązki przekaźnika i przycisku grzania. Przy okazji nasmarowane zostały mechanizmy zamków w drzwiach przednich, mechanizmy szyb oraz inne drobiazgi pracujące w drzwiach. Samochód po 1,5 roku praktycznego postoju był gotowy na tyle na ile się da do wyjazdu.
- 120535817_1007734093076507_3248651352020220650_n.jpg (188.74 KiB) Przejrzano 4900 razy
W dzień mojego wyjazdu w kierunku Krakowa (odbiór roweru), Sosnowca (odbiór drugiego roweru i rzeczy) w momencie przekraczania bramy przypomniałem sobie że nie sprawdziłem żarówek oświetlenia tablicy (pomarańczowa żarówka na desce również
) - okazało się iż obie są spalone, przestała działać też obrysówka lewa i tylna lewa dzienna... Jako iż była niedziela, żarówki zakupiłem na stacji - zero reakcji więc wróciłem pod dom gdzie okazało się że pali się bezpiecznik, było to spowodowane złym podpięciem wtyczek. Rozwiązany problem pozwolił ruszyć trasę podczas której w lewym przednim kole zacząłem słyszeć lekkie metaliczne stuki. W garażu skąd brałem rower zdjąłem koło i zastałem takie oto widok
Profesjonalna naprawa hamulców (i ich odświeżenie jak widać) wykonane niecały rok temu... Kawałem drutu, szybka zawleczka i wszystko trafiło na swoje miejsce.
- 120021970_804857410351882_36644301031147894_n.jpg (245.23 KiB) Przejrzano 4900 razy
W kolejnym etapie żadnych problemów prócz hałasującego i stukającego bagażnika nie zauważyłem żadnego problemu.
W nocy z 20 na 21 września samochód wyruszył w trasę na Mazury do miejscowości koło Mikołajek
Wakacje były bardzo udane, pogoda dopisała (chyba ostatni taki tydzień w tym roku
) - Wilczy szaniec, kajaki, rowery, kąpiele w jeziorze czy też spotkanie z @Adam_Pisz - podczas całego wyjazdu wóz spisał się na medal, kilka osób rzuciło kciukiem bądź zagadało - jak zawsze same pozytywy
- 120036698_358793648609402_9007959442218005881_n.jpg (534.9 KiB) Przejrzano 4900 razy
- 120261702_350193392768047_8535544140159572405_n.jpg (1.14 MiB) Przejrzano 4900 razy
- 120312943_355387285696120_453733211367322553_n.jpg (434.85 KiB) Przejrzano 4900 razy
- 120408484_763204460893281_2975841249183812751_n.jpg (404.3 KiB) Przejrzano 4900 razy
- 120382337_1203551673373202_4675971125948521097_n.jpg (215.47 KiB) Przejrzano 4900 razy
Podsumowując, samochód zrobił w 1,5 tygodnia prawie 2k km bez żadnych problemów - wiele jest do poprawy, czasem coś skrzypnie, coś lekko szumi jednak nie są to raczej problemy zagrażające jego sprawności. Spalanie podczas całego wyjazdu trzymało się w okolicach 9,5l PB wedle obliczeń aplikacji