Emocje pomalutku opadają po kolejnym zjeździe. Ale można już snuć plany na kolejny rok. Przychodzi wam coś do głowy? Macie jakieś pomysły?

Jestem za Ponikwą.

Ja osobiście powtarzać bym się nie chciał ale ponieważ nie byłem w Ponikwie to chętnie sprawdzę co Was tam przyciąga

Ponikwa z Waszych opowieści i ze zdjęć , które widziałem mnie urzekła. Jeżeli nie tam to chętnie pojadę do Świnoujścia, które to już było w planach. Mogę też zaproponować Lublin w którym to mógłbym zorganizować jakieś fajne atrakcje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja również nie mam nic przeciwko Ponikwie. Ba, Kotlina Kłodzka to moje ulubione miejsce w Polsce.

dla mnie Ponikwa jest git, będę miał mniej niż 1000km w jedną stronę

Dalej już się nie dało. Heh
Dobra. Piszemy się na to.

Ja na Zlocie w Ponikwie nie byłem, mam blisko, a Kotlina Kłodzka jest piękna
Obiema łapami ZA

Miło wspominamy Ponikwę. Jesteśmy „za”.
Tylko czy nas tylu pomieści?

Ode mnie głos za Ponikwą