A może by sobotni wyjazd połączyć z obiadem np. w smażalni ryb?

Ja pisząc, że nie mam ciśnienia na przejazd myślałem o piątku W sobotę nas nie będzie bo po śniadaniu wracamy.
Wyjazd w kolumnie to jedna z najfajniejszych atrakcji. Tradycja i świętość! Najlepiej sprawdzała się formuła wyjazdów do pobliskich miejscowość bez napinki. Napięty plan tworzył zobowiązania czasowe. Wszystko trzeba było robić z zegarkiem w ręku, a na bazę wracają niektórzy zmęczeni.

Miś pisze: […]
Ale pomysl z tym Pasymiem jest dla mnie spoko.

Jak zerknąć na mapę to można zatoczyć krąg wokół jezior Serwent i Kalwa i daje to łącznie 50km.

Pasym, smażalnia i „zatoczenie kręgu” to bardzo dobre pomysły … a jakby ogarnęła nas ułańska fantazja, to można też zrobić „dużą pętlę”: Uroczysko Deresze -> Pasym -> Szczytno -> Uroczysko Deresze - żeby była pętla, to powrót przez Dźwierzuty ( drogą wojewódzką nr 600 lub krajową 57) - w sumie ~ 70 km
W Szczytnie są ruiny zamku krzyżackiego i niestety jakaś szkoła policyjna - co po Kłodzku źle się kojarzy, ale jak będziemy czujni - to może damy radę
A jakaś Smażalnia po drodze na pewno też by się znalazła.

Pytanko, bo nie byłem jeszcze na zlocie RWD- Czy jeśli chciałbym się pojawić na kilka godzin, bo mam relatywnie blisko, to w jakim momencie gdzie najlepiej się pojawić żeby na luzie pogadać i ustawić swoją 940 w szeregu z innymi?

.

Przejazd zawsze jest w sobotę. Największa liczba uczestników. Jeśli nie ma nikogo przeciw to znaczy, że wszyscy za . Marku, potwierdź.

.

Dag pisze:

JoeM pisze:Przejazd zawsze jest w sobotę. Największa liczba uczestników. Jeśli nie ma nikogo przeciw to znaczy, że wszyscy za . Marku, potwierdź.

Ok, ale pytam dlatego, że sam pare postów wcześniej pisałeś o piątku, bo w sobotę po śniadaniu wracacie. Mi osobiscie pewnie piątek również bardziej by pasował.

Piątek się pojawił bo to dopiero trzeci zlot z formułą czterodniową a że sporo ludzi zaczynało zlot od czwartku to w piątek była już opcja wspólnego wyjazdu. Rok temu pierwszy raz piątek zrobiliśmy sobie bez programu i wiele osób odpoczywała na miejscu. Chłopcy przy furach a dziewczyny na leżaczkach . W soboty jest komplet uczestników. Są osoby które przyjeżdżają popołudniu/wieczorem oraz osoby, które pojawiają się dopiero w sobotę. Tak, wiec sobota ma największy sens.
Podejrzewam, że znajdą się osoby chętne na wspólny wyjazd w piątek natomiast nie wiem ile osób chce zwijać kilometry dwa dni z rzędu dla samego jeżdżenia bo chyba atrakcji wartych zobaczenie tyle tam nie ma.

JoeM pisze:Przejazd zawsze jest w sobotę. Największa liczba uczestników. Jeśli nie ma nikogo przeciw to znaczy, że wszyscy za . Marku, potwierdź.

Z reguły jest to sobota po śniadaniu, czyli ok 10. Oczywiście zawsze jest ładna pogoda. Jakby miało być inaczej to godzina może ulec zmianie.

Mitek91 pisze:Pytanko, bo nie byłem jeszcze na zlocie RWD- Czy jeśli chciałbym się pojawić na kilka godzin, bo mam relatywnie blisko, to w jakim momencie gdzie najlepiej się pojawić żeby na luzie pogadać i ustawić swoją 940 w szeregu z innymi?

Jeśli chcesz wpaść tylko na chwilę to najlepsza pora to piątek lub sobota popołudniu. Wtedy to już tylko część "intwgracyjna"