endriugto pisze:Auto na obniżonych sprężach było niskie i twarde ale się nie prowadziło. Udało mi się upolować używany dedykowany zestaw koni/bilstein po bardzo małym przebiegu do aerodecka. Do dzisiaj nie wiem jak to się udało...
W każdym razie cud się zdarzył i różnica jest kolosalna.
Pod koniec roku natomiast silnik wyzionął ducha, tzn zaczął brać olej i w końcu napompował układ chłodzenia rozwalając chłodnicę.
Po rozbiórce silnika okazało się że blok nie nadaje się do remontu
I tu kolejny cud, na allegro pojawił się w ilości sztuk jeden silnik do amerykanckiego accorda za przyzwoitą kasę.
Niestety okazało się po rozebraniu że założyć się go również nie da ale jak najbardziej nadaje się do remontu.
Na przełomie roku odbieram już zrobione auto.
Teraz chodzi mi po głowie założenie turbo

endriugto pisze:Auto na obniżonych sprężach było niskie i twarde ale się nie prowadziło. Udało mi się upolować używany dedykowany zestaw koni/bilstein po bardzo małym przebiegu do aerodecka. Do dzisiaj nie wiem jak to się udało...
W każdym razie cud się zdarzył i różnica jest kolosalna.
Pod koniec roku natomiast silnik wyzionął ducha, tzn zaczął brać olej i w końcu napompował układ chłodzenia rozwalając chłodnicę.
Po rozbiórce silnika okazało się że blok nie nadaje się do remontu
I tu kolejny cud, na allegro pojawił się w ilości sztuk jeden silnik do amerykanckiego accorda za przyzwoitą kasę.
Niestety okazało się po rozebraniu że założyć się go również nie da ale jak najbardziej nadaje się do remontu.
Na przełomie roku odbieram już zrobione auto.
Teraz chodzi mi po głowie założenie turbo

dom?n pisze:

endriugto pisze:Auto na obniżonych sprężach było niskie i twarde ale się nie prowadziło. Udało mi się upolować używany dedykowany zestaw koni/bilstein po bardzo małym przebiegu do aerodecka. Do dzisiaj nie wiem jak to się udało...
W każdym razie cud się zdarzył i różnica jest kolosalna.
Pod koniec roku natomiast silnik wyzionął ducha, tzn zaczął brać olej i w końcu napompował układ chłodzenia rozwalając chłodnicę.
Po rozbiórce silnika okazało się że blok nie nadaje się do remontu
I tu kolejny cud, na allegro pojawił się w ilości sztuk jeden silnik do amerykanckiego accorda za przyzwoitą kasę.
Niestety okazało się po rozebraniu że założyć się go również nie da ale jak najbardziej nadaje się do remontu.
Na przełomie roku odbieram już zrobione auto.
Teraz chodzi mi po głowie założenie turbo

Kurde, czy Ty masz w tej chwili jakiś wóz ze sprawnym silnikiem?

Sinuspi pisze:

endriugto pisze:Auto na obniżonych sprężach było niskie i twarde ale się nie prowadziło. Udało mi się upolować używany dedykowany zestaw koni/bilstein po bardzo małym przebiegu do aerodecka. Do dzisiaj nie wiem jak to się udało...
W każdym razie cud się zdarzył i różnica jest kolosalna.
Pod koniec roku natomiast silnik wyzionął ducha, tzn zaczął brać olej i w końcu napompował układ chłodzenia rozwalając chłodnicę.
Po rozbiórce silnika okazało się że blok nie nadaje się do remontu
I tu kolejny cud, na allegro pojawił się w ilości sztuk jeden silnik do amerykanckiego accorda za przyzwoitą kasę.
Niestety okazało się po rozebraniu że założyć się go również nie da ale jak najbardziej nadaje się do remontu.
Na przełomie roku odbieram już zrobione auto.
Teraz chodzi mi po głowie założenie turbo

Mnie się Hondy podobują. Ale te też innej nacji.
Nie bez powodu żartuje z Hoooondowcóf, ze bagnet do Hondy ma długość dwóch ramion jej właściciela

endriugto pisze:

Sinuspi pisze:

endriugto pisze:Auto na obniżonych sprężach było niskie i twarde ale się nie prowadziło. Udało mi się upolować używany dedykowany zestaw koni/bilstein po bardzo małym przebiegu do aerodecka. Do dzisiaj nie wiem jak to się udało...
W każdym razie cud się zdarzył i różnica jest kolosalna.
Pod koniec roku natomiast silnik wyzionął ducha, tzn zaczął brać olej i w końcu napompował układ chłodzenia rozwalając chłodnicę.
Po rozbiórce silnika okazało się że blok nie nadaje się do remontu
I tu kolejny cud, na allegro pojawił się w ilości sztuk jeden silnik do amerykanckiego accorda za przyzwoitą kasę.
Niestety okazało się po rozebraniu że założyć się go również nie da ale jak najbardziej nadaje się do remontu.
Na przełomie roku odbieram już zrobione auto.
Teraz chodzi mi po głowie założenie turbo

Mnie się Hondy podobują. Ale te też innej nacji.
Nie bez powodu żartuje z Hoooondowcóf, ze bagnet do Hondy ma długość dwóch ramion jej właściciela

Ja ostatnio oglądałem że hondziarze muszą często zmieniać bagnety oleju bo stare przestają sięgać...