Małe napięcie na światłach mijania.
: 03 lutego 2023, 14:03
Cześć.
Kiedy mogę, staram się sobie radzić bez zawracania gitary.
Mam napięcie na reflektorach jak na foto.
Przekaźników pierwszego rzędu nie da się dotknąć, po przejechaniu 50 km.
Zrobiłem dodatkową masę do lewej i osobną do prawej lampy.
Napięcie na alternatorze 14,32
Na akumulatorze 13.98
Na lampach jak na foto.
Nowy akumulator.
Nowy przekaźnik Bosch 30to amperowy ten drugi od lewej, reszta sprawdzona i poczyszczona do żywego.
Co tam jeszcze?
Te grzebyki od masy lamp na błotnikach również od kręcone i wyczyszczone do bólu.
Gniazda przekaźników spryskane preparatem dla lepszego kontaktu z nużkami przekaźników.
Proszę, jeśli coś napiszecie, to tłumaczcie jak krowie na granicy, bo jestem lewy w elektryce jak but.
Tak czy siak, już Dziękuje.
Kiedy mogę, staram się sobie radzić bez zawracania gitary.
Mam napięcie na reflektorach jak na foto.
Przekaźników pierwszego rzędu nie da się dotknąć, po przejechaniu 50 km.
Zrobiłem dodatkową masę do lewej i osobną do prawej lampy.
Napięcie na alternatorze 14,32
Na akumulatorze 13.98
Na lampach jak na foto.
Nowy akumulator.
Nowy przekaźnik Bosch 30to amperowy ten drugi od lewej, reszta sprawdzona i poczyszczona do żywego.
Co tam jeszcze?
Te grzebyki od masy lamp na błotnikach również od kręcone i wyczyszczone do bólu.
Gniazda przekaźników spryskane preparatem dla lepszego kontaktu z nużkami przekaźników.
Proszę, jeśli coś napiszecie, to tłumaczcie jak krowie na granicy, bo jestem lewy w elektryce jak but.
Tak czy siak, już Dziękuje.